Newsletter

"Projekt Bronek": Polka ruszyła śladami prastryja - Bronisława Piłsudskiego, którego życiorys jest ciekawszy niż Indiany Jonesa

24.01.2019, 11:09aktualizacja: 24.01.2019, 11:09

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

Projekt Bronek (2)
Projekt Bronek (2)
Na początku stycznia Danuta Onyszkiewicz, antropolożka i podróżniczka, wyruszyła w wyjątkową podróż śladami swojego prastryja, Bronisława Piłsudskiego, starszego brata Marszałka Józefa. Wraz z Joanną Baranowską, japonistką i Michałem Jakubowskim, twórcą gier komputerowych, jest ona również inicjatorką „Projektu Bronek”, który ma na celu przedstawienie jego historii poprzez grę online.

Bronisław jest dzisiaj postacią trochę zapomnianą, ale według twórców Projektu warto dowiedzieć się o nim więcej. W jego historii, historii zwykłego człowieka zmagającego się z ogromnymi przeciwnościami losu, jest wiele wątków tragicznych, awanturniczych i romantycznych. Był on też inspiracją dla rzeszy antropologów, w tym drugiego sławnego Bronisława - Malinowskiego.

Za próbę zamachu na cara Aleksandra III starszy Piłsudski dostał znacznie gorszą karę niż jego młodszy brat. Został zesłany na 15 lat w jeden z najdalszych kątów Imperium Rosyjskiego, Sachalin. Tam przez wiele lat prowadził pionierskie badania dotyczące zamieszkujących te tereny ludów, w szczególności plemienia Ajnu. Gdyby nie jego praca ich język, obyczaje i kultura dawno by zaginęły przez postępującą rusycyzację z jednej strony i japonizację (Ajnu mieszkali zamieszkiwali też północne wyspy archipelagu japońskiego) z drugiej. Bronisław zakochał się w córce wodza jednej z wiosek i założył tam rodzinę. Niedługo później musiał jednak uciekać, bo bał się wcielenia do armii po wybuchu wojny japońsko-rosyjskiej. Droga powrotna zawiodła go przez Ocean Spokojny do Ameryki Północnej, później do Europy Zachodniej, a wreszcie do Ojczyzny. Nie zobaczył już nigdy swojej rodziny zostawionej na Sachalinie, pomimo prób sprowadzenia ich do kraju. Nie dane mu było także zobaczyć wolnej Polski, bo utonął w wodach Sekwany w maju 1918 roku.

Danuta postawiła sobie za cel poruszanie się jedynie po lądzie lub na wodzie, ponieważ chce jak najwierniej oddać ducha epoki, w jakiej żył jej prastryj. Jak sama mówi, w planach ma przejazdy autobusami, pociągami, statkami transportowymi, łodziami, nie wyklucza nawet autostopów i psich zaprzęgów. Podróż może potrwać nawet ponad dwa lata, właśnie ze względu na wybrane środki lokomocji i to, że w dużej ilości miejsc Danuta ma nadzieję odkrywać miejsca i fakty związane z Bronisławem. Jej postępy można śledzić między innymi na profilu instagramowym Projektu: instagram.com/projekt_bronek/.

Obecnie zatrzymała się na jakiś czas w Petersburgu, gdzie Bronisław studiował i gdzie chce odnaleźć archiwa zawierające informacje o nim lub zagubione rodzinne pamiątki. Wątek rodzinny jest w podróży bardzo istotny - w Japonii do dzisiaj żyją potomkowie Bronisława, a ostatnią osobą, która ma na nazwisko Piłsudski jest Japończyk - Kazuyasu Kimura-Piłsudski.

Poza historią rodzinną Danuta i jej zespół chcą też odkryć nieznane wcześniej fakty z życia Bronisława, zbadać i opisać miejsca, w których żył, zebrać niepublikowane dotychczas dokumenty i na ich podstawie stworzyć grę internetową. W grze użytkownik będzie mógł, wcielając się w różne postacie z życia bohatera, poznać historię starszego Piłsudskiego i zobaczyć, jak wyglądał świat ponad sto lat temu. Trio zaangażowane w projekt ma nadzieję, że dzięki takiemu przedstawieniu informacji gracz będzie mógł połączyć przyjemne z pożytecznym i nauczyć się czegoś interesującego, świetnie się przy tym bawiąc. Każdy zainteresowany projektem może wesprzeć powstanie gry poprzez zbiórkę internetową polakpotrafi.pl/projekt/bronek.

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

bezpośredni link do materiału
POBIERZ ZDJĘCIA I MATERIAŁY GRAFICZNE
Zdjęcia i materiały graficzne do bezpłatnego wykorzystania wyłącznie z treścią niniejszej informacji
Data publikacji 24.01.2019, 11:09
Źródło informacji Ogólnopolski Klaster Innowacyjnych Przedsiębiorstw
Zastrzeżenie Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media.

Newsletter

Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.

ZAPISZ SIĘ